Tak jak pisałam w moim pierwszym poście na tym blogu, będę pisała o podróżach. Tych małych i tych dużych..
Jutro kolejna z nich. Tym razem jedziemy z Małym na pierwszy, wspólny urlop.
Postanowiliśmy lecieć na Kretę, aczkolwiek nie wiem czy to dobry pomysł o tej porze roku...jutro się okaże.
Lecimy z Wrocławia do Chanii a tam na miejscu ma czekać na nas auto(najtańsze jakie udało się znaleźć:)) a później pojedziemy do wynajętego domu. Lecimy z Gosią i Jej dzieciakami, oraz znajomą Gosi.
Ciekawe jak Borys zniesie lot, jak będzie się zachowywał( właśnie zaczął mu się wyżynać kolejny ząb więc zobaczymy czy będzie marudny). Ja do tego jestem chora, już kolejny raz w tym roku. Ale i tak mam przeczucie, ze będzie to fajny wyjazd. Po raz pierwszy na wyspy greckie. Eh już nie mogę się doczekać.
CDN....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz